Co zobaczyliśmy w tym niedaleko całkiem od Warszawy położonym mieście? Kilkadziesiąt godzin życia bohaterów naszych fotografii. Ścieżki, którymi chadzają na co dzień, tymi które są ich wytchnieniem, przyjemnością i obowiązkiem. Kopenhaga Ewy i Damiana jest podobna do Warszawy, Gdańska, Poznania… Po co tam jechać? No chyba tylko po to i aż po to, żeby złapać dystans do siebie, do tej Warszawy, Gdańska i Poznania i zdać sobie sprawę, że nigdzie indziej… tylko tam może być to jedyne miejsce.