Czasem myślę, że robię zbyt wiele rzeczy na raz, ale to dlatego że z roku na rok czas płynie szybciej. Wokoło jest tyle rzeczy, które inspirują. Muszę działać, nie mogę się zatrzymać. Inspiruje mnie muzyka bez której nie potrafię żyć, ludzie, słowa mojej Córki. Czasem jakiś szmer, albo mieszanka światła naturalnego ze sztucznym. Spod moich rąk wychodzą różne rzeczy. Dobrze, że jest fotografia. Fotografia jest pojemna. Można umieścić w każdym kadrze, tyle przestrzeni, dźwięków, gestów, słów i chwil. O wizualnych rzeczach pisać nie będę.